Witam…jak to mówią:nie ma głupich pytań,są głupie odpowiedzi…ale do rzeczy.W przypadku gdy zostało mi do odlotu 24godz.,jestem spłukany,bez centa przy duszy,w plecaku jest śpiwór i karimata,gdzie więc mogę awaryjnie spędzić noc w Rzymie…wiadomo, że dobre i 3 godz snu…jakiś park,skwer,ruiny,katakumby,itp,etc?
Ma ktoś jakiegoś asa w rękawie?…wiem,że odezwą się może głosy:nie masz zapasu kasy,daj sobie spokój,itd.ok!…ale cuda się czasami zdarzają,np.kradzież,itp
ps.Nie cierpię dworców…
pozdrawiam